jak bylo

jak by tłuszczu nie było to by był placek %-)

Rai, dzwnie jakoś. Zaczęło się drapaniem gardła w sobotę wieczorem. W niedzielę i poniedziałek nie miałam głosu, we wtorek było lepiej, a dziś łeb jak balon, wszystko rozpulchnione i zaflegmione, a w nocy gorączka 38,5. Dodam tylko, że od niedzieli siedziałak w domu i faszerowałam się wit C itp

drogie te gumy - ffaktycznie trzeba było kupić jak były w lidlu. No nic mądry Polak po szkodzie

Żal było wywalić - ale paliło nawet w przełyku jak się połykało. Łzy w oczach

trzeba było go zagiąć z VATu po obcemu %-) Się nie przejmuj, masz rację, nie musisz się znać na wszystkim. To jakiś nowa współpraca, czy kolo miał dzień nie taki? to się zbierało aż przegiął... ale ja mam też ciężką naturę- jak się do kogoś zrażę to raz na zawsze @-|

trzeba było go zagiąć z VATu po obcemu %-) Się nie przejmuj, masz rację, nie musisz się znać na wszystkim. To jakiś nowa współpraca, czy kolo miał dzień nie taki? to się zbierało aż przegiął... ale ja mam też ciężką naturę- jak się do kogoś zrażę to raz na zawsze @-| To zmieniaj i się nie oglądaj. Chyba, że uważasz, że jest super-hiper [...]

Bo słodkie uzależnia i w mózgu się kojarzy z endorfinami po zjdedzeniu. I coś z subtancjami opiatopodobnymi też było :) chyba nie ja mam poczucie winy już jak jem oraz przeświadczenie o nadchodzącej karze ( wodzie )

I jest dobre :) Dawno żadnych soków nie piłam a na wyższych węglach mi takie smoothie czasem pomaga dobić węgle :P Ciekawe jakby to z białkiem wymieszać, żeby po treningu można było wypić. Czasem mnie taka słabość dopada po treningu że muszę jak najszybciej coś zjeść :)

nie pamietam jak to się nazywało, pływało takie badziewie w słoiku i trzeba było wodą z cukrem karmić %-) edit: japońskie kryształy Zmieniony przez - ulaulka w dniu 2016-02-16 17:37:22

Myślałam że może tajemniczy Wątek "Piję za dużo" to błąd Banana :P nie nie wiem czy jak mu zlecałem działania to sepleniłem przez tel czy sam coś pochrzanił, w sumie trzeba było pisać wcześniej 'dzięki za wrócenie uwagi

Ula jak robiłam z udźca to twardawe wychodziły. Ale może technika wtedy kulała bo to dawno temu było. A teraz robię z tych dojrzewających z lidla albo biedronki.

mnie się zdaje ven, że wy w fajnym momencie startowałyście, jak to jeszcze było takie amatorsko-sportowe. A nie cały biznes kręcenia pupą.

Ja od niedawna dopiero zaczęłam robić "notatki" :) Jak Ci się uda zejść te 10 kg to może będzie się dało utrzymać tą wagę w ten sam sposób. To już by było coś co? :)

dużo stoisk było z leginsami, które uwielbiam, ale tylko SFD i Endorfina miały nowe kolekcje, bo reszta to swoje oklepane wzory :-P (P.S. dziewczyny, które podczytują - leginsy SFD wymiatają, więc łapcie jak tylko będą do kupienia w sklepie)

Było sporo stoisk z odżywkami, trochę ze sprzętem. Dużo znanych ludzi z branży, ogólnie to tłumy były, więc fajnie dla wystawców aczkolwiek dużo roboty, widziałam, że nasi to tam jak mróweczki pracowali od rana do wieczora

Keb to jak masz wenę to pisz :D Dobrze, że nikogo nie było to ogarnęłam mieszkanie w wersji super fast :D

deja - daje. To jednak jakaś forma masażu jest. Co prawda przy pierwszych sesjach to może być mniej odczuwalne, bo jak się było solidnie pospinanym to boli konkretnie, ale potem jest lepiej. I fajnie sobie stopy porolować - mega odpręża. :-) Keb - może to budowa anatomiczna, żeber sobie nie przesuniesz. ;-)

no co Ty, u nas wszędzie są ekspresy. i robią nawet niezłą kawę. wiecie jak trudno było się odzwyczaić od latte? %-)

Zjadłam pól obiadu. W połowie się najadłam. I teraz mam dylemat. Jeść dalej, czy poczekać choćby nie wiem co, ale jak mam talerz z jedzeniem to nie umiem tak zostawić coś na nim %-) Dlatego było w dwóch pojemnikach:-D

To bardziej było moje przywitanie- tata tak do mnie Zawsze mówił. Ale jak jesteś to do Ciebie też pasuje :P